It is not night yet
It is not night yet, 2.10-14.11.2021, Kunsthalle Bratislava
kuratorka: Lýdia Pribišová
Poprzez ściany i fasady Kunsthalle Bratislava na placu SNP „wybucha” masowy śmiech. Jego źródłem są tysiące nagrań śmiechu kobiet, mężczyzn i wszystkich innych osób, które popierają równe prawa i wolność. Nagrania te, do których przyczynili się osby z różnych krajów, tworzą jeden wspólny głos, który mówi przeciwko niesprawiedliwości, wykluczeniu i opresji.
W Bratysławie Krakowiak stworzyła monumentalny most dźwiękowy, który łączy ludzi, pozwalając na swobodny przepływ emocji. Śmiech, jako naturalny odruch istniejący poza językiem, towarzyszy sytuacjom, w których słowa już nie działają. Jego atawistyczna, niemal zwierzęca siła i energia mobilizuje i łączy społeczności. To jest właśnie to, czego potrzebujemy w czasach kryzysu, kiedy prawa są deptane, a wolności łamane. Śmiech jest uniwersalnym językiem ludzkim, który przynosi pozytywną energię i nadzieję w długim okresie depresji. Dźwięk jest niewidzialny, podobnie jak siła śmiechu. Instalacja Katarzyny Krakowiak niesie potężne przesłanie o zbiorowej sile, wzajemnym wsparciu i nadziei.
Dla Krakowiak ważna jest jednak także cisza. W pracy dla Kunsthalle Bratislava to z ciszy wyłania się śmiech, niepozornie bulgoczący i stopniowo zwiększający swoją głośność. Cisza jest skutecznym instrumentem do śledzenia świata w myślach. Jest głosem myśli, redefiniującym i przemodelowującym rzeczywistość dźwięku. Sfera akustyczna jest w unikalny sposób wpleciona w wątek ciszy.
Nowy projekt Krakowiak, podobnie jak poprzednie, jest pełen ambiwalencji i subwersji. Nie ma tu prostej lektury, a interpretacja może odbywać się na różnych poziomach. Praca wywołuje zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. Niepokoi. Z jednej strony projekt wywołuje pozytywne emocje, wzywając do wspólnotowego uzdrowienia i uwolnienia strumienia radości i wesołości poprzez śmiech, aby pomóc nam w walce z depresją, która od dawna trapi nas w erze pandemii. Z drugiej strony, utwór odnosi się do innego źródła depresji: odmowy poszanowania podstawowych praw kobiet. Na tym poziomie śmiech zmienia się w buntowniczą kpinę.
Myśląc o jej nowym projekcie, Krakowiak wychodziła od centralnego położenia Kunsthalle Bratislava w mieście, w sąsiedztwie innych instytucji, takich jak Instytut Polski, szpital, rynek, Ministerstwo Kultury Republiki Słowackiej. Krakowiak prowadzi grę dźwiękową, „sonifikuje” ukryte trajektorie powietrzne, szuka punktów relacji; śmiech staje się tu architekturą, mostem. Tradycyjnie, a właściwie od czasów prehistorycznych, architektura dzieliła świat akustycznie i wizualnie na to, co zewnętrzne i to, co wewnętrzne. Gesty dźwiękowe Krakowiaka zakłócają tę binarność i przekształcają struktury budynków w membrany/filtry, przez które przestrzenie mogą się ze sobą komunikować.